sobota, 31 grudnia 2011

(PO)ŚWIĄTECZNY POST

Moje ostatnie świąteczne twory:



Niewiele udało mi sie zrobić na tegoroczne święta...
A tu już mam na oku dwie kolejne wymianki...
Może się skuszę ;)

Dziękuję za komentarze i życzenia!




środa, 14 grudnia 2011

NA FIOLETOWO.


Werszcie się uporałam do końca z tym zestawem fioletowych ozdób.
Mają być prezentem dla osoby, która b. lubi ten kolor ;)




A ten jeden aniołek jest dla W.
(i już mnie męczy o dzwoneczek, a ja z niczym nie wyrabiam :/ )






poniedziałek, 12 grudnia 2011

WYMIANKOWO!!!

Moja wymiankowa partnerka już otrzymała ode mnie paczkę
i nawet zdążyła pokazać na swoim blogu, więc i ja się pochwalę :)

Ale od początku! Wymiankę świąteczno- karnawałową organizowało Uroczysko Luny.
Moją partnerką była Anka, która przysłała mi paczuszkę akurat w mikołajki :)
W środku był pachnący herbatką woreczek z tymi oto skarbami 
- przydasiami i słodkościami...


...oraz szobką zrobioną przez Anię :



Bardzo dziękuję Ci Aniu, za ten wspaniały prezent!


A oto moje wymiankowe twory
(poleciałam tak w komleciki ;)):

Zestaw szydełkowy- aniołek, dzwoneczek i gwiazdki:



Zestaw woreczkowy- woreczek naprezentek i serduszko:



Zawieszki choinkowe:



Bałwanek dla małego Michasia :)




A tak wyglądało to razem, jeszcze z karteczką:




Jeszcze raz bardzo dziękuje za miła zabawę!

Pozrowienia również dla Organizatorki :) :*

piątek, 25 listopada 2011

NASZE MISIE.

Dziś dzień Pluszowego Misia.
Przedstawiam zatem nasze misie.

Miś Fazi
(to moj przytulak z dzieciństwa :D )



Ulubiony W. - Miś Niebieski



eSz. jeszcze nie doczekał się swojego misia, na razie ma ulubiona Biedronkę
(czy jest Dzień Pluszowej Biedronki?)


A oto nasz największy skarb!
Miś Uszatek - prawdziwy z pluszu, a nie jakis miziaty- kudłaty.
Wybawił juz trzy pokolenia dzieci
(co zresztą widać po przetartym już futerku)




Uczcimy ten dzień, tym co misie pluszowe lubią najbardziej, czyli herbatka i ciastkami z plasteliny :)

środa, 23 listopada 2011

POLOWANIE NA 67!

Upolowałam dom z numerem 67, wysłałam fotkę do
i dostałam piękną broszkę:


Jeszcze raz bardzo dziękuję i zachęcam innych do udziału
w tej zabawie!


piątek, 11 listopada 2011

ODKURZANIE.

Pewnie wszyscy spodziewali się, że teraz zasypię bloga aniołkami, a tu mam niespodziankę ;)
Aniołki są w produkcji, więc wygrzebałam kilka maskotek, które kiedyś zrobiłam dla W. Są troszku już swatygowane, ale zrobiłam im nowe zdjęcia, żeby tu pokazać.

Oto kilka z nich:

Jeżyk:


Tabaluga:



Pszczółka:



Owieczka w skafandrze:




Kiedyś już je pokazywałam na fotosiku i Kaiemie, ale odkąd musiał eR. formatować dwa razy komp z powodu wirusów, nie mogę wchodzic na tę stronę :/




poniedziałek, 7 listopada 2011

CZARNO-BIAŁE.

Ostatnio zrobiłam trzy aniołki z białego kordonka:



Na razie siedzą sobie na parapecie w towarzystwie zasuszonych róż (po co mi zasuszone róże?) i nalewki z pigwy eRa.



Mogę więc sezon aniołkowo-świąteczny uważać za otwarty, choć chciałam zrobić jeszcze kilka kulkowych,  jesiennych aniołów, ale juz nie starczy mi czasu :(



środa, 2 listopada 2011

LISTKI.



Moje wymiankowe listki b. się podobały. Zamieszczam więc wzór, jakby ktoś chciał se je dziergnąć w wolnej chwili :)



Ja akurat kożystałam z tego wzoru, ale te listki są dość popularne i różne inne (lepsze?) przykłady można w necie znaleść.

Dziękuję również wszystkim za odwiedziny i miłe słowa!!!


poniedziałek, 31 października 2011

HAPPY HALLOWEEN!

Przedstawiam Państwu moje ostanie dzieło
Zombiak:


Miała  odganiać wszelkie strachy, ale W. stwierdziła, że takiej lali nie chce, bo jest smutna, a poza tym zombiaki są zielone... Więc ją uczesała w kucyk i podniosła powieki coby zrobić jej "weselszy wyraz twarzy"...

Tu jeszcze zombiak w kreacji halloweenowej (przed metamorfozą na nie-zombiaka). Z torbą na łakocie i ciepłym szalikiem, bo zima:


WYMIANKA W KOLORACH JESIENI!

Moją wymiankową partnerką była Cecylia.
Oto co od niej dostałam w paczce:



Ptaszka:



Zakładkę:



Medalionik:



I jeszcze karteczkę z wierszem Pawlikowskiej oraz moc przydasiów:



Cecylio b. Ci dziękuję za czas i pracę jaką w to wszystko włożyłaś!
Sprawiłaś mi tym ogromną radość!
P.S. Nie tylko mi, bo W. rozgrabiła połowę przydasiów, a eSz. chciał zjeść kawę wraz z opakowaniem...Następnym razem nie będę przy nich otwierać paczek, bo wiszą nade mną jak sępy i ledwo mogłam zdjęcia zrobić...

A to moje wymiankowe prace:

Aniołek
(tu bez szaliczka, który dorobiłam w ostatniej chwili juz po sesji zdjęciowej...)


Karteczka:


Psi bryloczek:




Listki:



Edytuję, bo zapomniałam jeszcze podziękować eRowi za cierpliwość i odganianie ode mnie chochlika rozhisteryzowaniaipaniki. Oraz pomoc z anielską głową :*


wtorek, 25 października 2011

środa, 19 października 2011

PARASOL.

Skoro tak narzekacie na jesień prezentuję Wam pracę W. na konkurs:



Ta pora rocku wcale nie musi być szara i zimna ;)

Praca na wymiankę skończona!
Teraz robię dla W. niespodzianke helloweenową :)

poniedziałek, 17 października 2011

LATO.

Lala- syrenka prezentuje dzieło W. pt. "Zachód słońca"...



...i swoją nową tuniczkę.



To taki letni post z okazji dzisiejszego zara na termometrze ;)

wtorek, 11 października 2011

KAMIENIE.

Nareszcie W. sporzytkowała jakoś swoje znaleziska:




Z regóły to wygląda tak, że zbiera, zbiera, zbiera i znosi do domu, ponieważ "są jej bardzo potrzebne, a wręcz niezbędne". A potem znajduję dziady zgnite i zapomniane gdzieś po kątach...



Ja jak na razie mam mało czasu na dzierganie :(
Ale moja paczka na jesienną wymiankę już jest prawie gotowa :)

Serdecznie witam też moich nowych obserwatorów!
Violu miło Cie znów spotkać :)

wtorek, 20 września 2011

OSTATNIE CIEPŁE DNI...

Lato się kończy i wreszcie można będzie się zaszyć w domu
i dziergać :)

Oto moje wczorajsze znaleziska na tanich ciuchach:


Będą z tego włochate miśki lub szaliki dla lalek na zimne dni...

A to zgubiska, które znalazła W. na ostatnim, jeszcze ciepłym spacerze:


Nie mam pojęcia co ona z tym zrobi...


czwartek, 18 sierpnia 2011

SIOSTRZYCZKI.

Zrobiłam dla W. kukiełki  na dwa palce;
  Wisienkę i Truskaweczkę.



W. obejrzała moje wypociny dokładnie i orzekła:
  •  mają za chude rączki
  • nie mają nóżek
  • miały być trzy i czemu nie ma niebieskiej?
  • czemu mają przyszyte czapeczki? nie mogą się nimi wymieniać!
  • lepsze by były, gdyby nie były kukiełkami
(ostatni postulat został wzniesiony, po tym jak nałożyła kukiełki na palce od nogi i stwierdziła, że mogą jednak być...)